Studio jogi Kraków Stare Miasto

Świetne miejsce o ile nie pójdziesz na zajęcia do właściciela (Roman). Tam usłyszysz, że albo fizjoterapia albo joga 🤦🏽‍♀️ i zostaniesz ochrzan za opuszczenie zajęć z powodu zdrowia… Niestety nie będę nabijać sakwy komuś z takim nastawieniem jak właściciel. Może miał zły dzień, nie wiem, ale takie teksty pozostawiają wiele do życzenia. Gwiazdki tylko za recepcję i nauczycieli, których chyba już tam nie ma – chodziłam parę lat temu. /Edit/ Nie mam jak odp., więc edytuję. Chodziłam do was rok. Na zajęciach u Romana pojawiłam się w listopadzie 2019. Robiłam mniej zaawansowane wersje ćw ponieważ nie byłam w stanie wykonać tych nowszych dla mnie, również że względu na zdrowie. Dostałam ochrzan, że sobie nie przyszłam na zajęcia kursu bo przecież to jest ciąg i teraz wszyscy są bardziej zaawansowani. Powiedziałam, że mnie nie było bo mam problemy ze zdrowiem i chodziłam na fizjoterapię. Dokładne słowa to „albo fizjoterapia albo joga”, to trudno zapomnieć, więcej nie pamiętam a było tego trochę, bo to nie było jedno zdanie… Podeszłam po zajęciach przepraszając (nie wiadomo właściwie za co, bo to ja zostałam publicznie obrażona) i powiedziałam, że mam problemy ze zdrowiem. Nagle była propozycja kontaktu emailowego i pomocy, bo ktoś się zreflektował, że przesadził. Niby na plus, ale zostałam tragicznie potraktowana, dostało mi się chyba za wszystkie osoby, które zapisane były na kurs początkujących z Multisporta – ja również. Natomiast nawet gdybym nie miała problemów zdrowotnych, to ktoś kto przyjmuje osoby z Multisporta nie ma prawa narzekać, że chodzą w kratkę – u mnie to nie miało miejsca. Bardzo lubiłam wcześniejszy trenerów, byli super. Natomiast ochrzan kogokolwiek z klientów jest niedopuszczalny. /edit2 Dawni nauczyciele byli na prawdę super. Zawsze dostawałam od nich propozycje innej pozycji. Natomiast co się zadziało u Pana? Robiłam alternatywne pozycje, bo wiedziałam, że boli mnie jak robię te zadane. Nie pamiętam czy od razu, czy po paru, ale podszedł Pan i zapytał, czemu tego nie robię. Powiedziałam, ze nie jestem w stanie. „Proszę spróbować” zirytowany, że jak to się nie słucham? Nie wiem czym. Po partu takich razach wytłumaczyłam się, że na ostatnich zajęciach mnie nie było, bo chodziłam na fizjoterapię. W tym momencie poszło ogólne zdenerwowanie, że pewnie z Multisporta i że albo fizjo albo joga… – Nie przeprosił Pan. W trakcie zajęć się popłakałam co widziała, obecna na zajęciach inna nauczycielka, do której chodziłam. Po zajęciach podeszłam tłumaczyć moją sytuację ze łzami w oczach, bo było mi bardzo przykro. Powiedział Pan, że mogę napisać email i opisać jakie mam problemy w ciele to coś poradzimy – jedyny plus tej sytuacji, ale w mojej opinii: za mało. Emaila Pan mi nie dał. Jednak przepraszam by się należało. – Po sytuacji z Panem, najpierw myslalam, że moze po prostu będę chodzić dalej do innych nauczycieli, ale w końcu postanowiłam się juz nie pojawiać. – Nie napisałam opinii. Pan się źle zachował -spodziewałam się tego więcej, jeśli napisze. – Szukałam na mapie google i pojawiliście się, więc dlaczego mam nie napisać? Było to bardzo złe doświadczanie, które wspominam do dziś. To całkiem normalne, że je pamiętam. Nie dziwi mnie też, że tej sytuacji Pan nie pamięta, nie mam tego za złe. Dlaczego miałby Pan pamiętać osobę, która widział Pan raz w życiu? Natomiast próbuje Pan dochodzić ile byłam na zajęciach, kim jestem i marudzić, że multisport nie OK. Serio? Myśli Pan, że jakaś konkurencja pisze takie rzeczy? Może Pan sprawdzić sobie pocztę recepcji: zapytałam o Pana email, bo mi go Pan nie podał… jeśli to tak bardzo ciekawi: 21 paź 2019, 18:25. Nawet jeśli byłabym osobą, która była na zajęciach 1 raz i po roku przyszła na kolejne, to ni jak takiego zachowania nie tłumaczy. Nie obchodzi mnie Pana frustracja z Multisportem. I co to znaczy, że nie odnoszę się do faktów i zdarzeń? Podałam miesiąc i rok. Teraz ma Pan dokładną godz. maila., wcześniejszy emaile z potwierdzeniem kursu. Są tam moje dane, mój adres email. Nie mam zamiaru tu podawać ich bezpośrednio (RODO?).

Polecam z całego serca ☺️ Roman jest empatyczną osobą, w pełni skupioną na uczniach, dostosowuje ćwiczenia do ich zakresu ruchu i możliwości. Atmosfera na zajęciach jest świetna. Pod względem merytorycznym Roman jest profesjonalistą, który łączy znajomość tematu z długą, własną praktyką „matogodzin”, a wachlarz mozliwych opcji asan, jakie proponuje, wydaje się niewyczerpywalny 🙂 Moja historia to kilkunastoletni ból i przykurcz kregoslupa, a od pewnego czasu żyję bez bólu🥳 teraz pracuję nad elastycznością, kiedyś muszę w końcu zrobić Parsvottanasana. Zachęcam kogokolwiek, kto to czyta do dołączenia do nas, uśmiechniętych uczniów Romana 😊

Ta szkoła była moim pierwszym wyborem na początku jogicznej przygody, a stała się drugim domem. Tu można być sobą, pobyć ze sobą i wrócić do siebie. Romek prowadzi zajęcia na najwyższym poziomie, roztacza mnóstwo pozytywnej energii, podchodzi z sercem do każdej osoby indywidualnie. Polecam z serca każdemu!

Zawsze wychodząc z zajęć w Sadhanie mam poczucie, że zrobiłam dla siebie coś dobrego, zarówno na poziomie ciała, jak i emocji (chciałabym o tym lepiej pamiętać, kiedy z jogą wygrywa zaleganie na kanapie). Duża w tym zasługa instruktorów, ich serdeczności i cierpliwości. Podziwiam Romka, że po tylu latach prowadzenia zajęć, na każdych pozostaje uważny i uśmiechnięty. Szczególnie czule wspominam zajęcia, na których usłyszałam historię o pułapce na małpy, byłam wówczas w takim momencie życia, że trafiła w punkt :)

Podpisuję się pod wszystkimi 5* opiniami na temat szkoły, nauczycieli i właściciela – Romka. Na zajęciach, na których panuje fantastyczna atmosfera, czuję się doskonale i profesjonalnie zaopiekowana. Jeśli ktoś chce zrobić dla siebie coś dobrego, pozbyć się stresu, bólu pleców czy „zrzucić” inne ciężary z barków, a do tego naładować nieograniczoną ilością pozytywnej energii – to jest idealne miejsce! 🥰🙏🏻

W dużym skrócie – przyszłam na kurs dla początkujących nie mając pojęcia o jodze, a dzięki Romkowi jogę pokochałam i zostałam na dłużej. Zajęcia są prowadzone z dużą dawką profesjonalizmu i wyrozumiałości. Pomimo tego, że zajęcia są grupowe, prowadzący zawsze dbają o to, żeby dostosować wykonywane pozycje do osób, które mają jakieś ograniczenia. Jednocześnie na każdych zajęciach uczymy się, że możemy współpracować z naszymi ciałami i za każdym razem iść delikatnie o krok dalej. Polecam! Nie trzeba mieć ciała z gumy żeby zacząć!

Gorąco polecam. Zajęcia prowadzone są zawsze z dużą dawką uśmiechu. Prowadzący zajęcia Romek stosuje indywidualne podejście do każdego ćwiczącego, ma ogromną wiedzę i chętnie się z nią dzieli. Warto przyjść aby zacząć przygodę z Jogą, rozwijać swoje umiejętności lub po prostu odstresować się w gronie fajnych osób.

Polecam Sadhane, warto bo mamy w Krakowie Romana Grzeszykowskiego jednego z najlepszych nauczycieli jogi w Polsce, a w mojej ocenie the best of 🙏

Świetne zajęcia grupowe, ale z indywidualnym podejściem, jeśli ktoś ma jakiekolwiek ograniczenia, może liczyć na pomoc i wsparcie. Do tego luźna, przyjazna atmosfera sprzyjająca zarówno wyciszeniu się i relaksacji, jak i niekiedy intensywnemu wysiłkowi :D A jest to przede wszystkim zasługa prowadzącego Romka, który przekazuje nie tylko swoje obszerne jogowe doświadczenie i wiedzę, ale również ogrom pozytywnej energii. Z całego serca POLECAM!